Jeśli o wartości książki świadczy liczba jej tłumaczeń, to „Alicja...” nie może narzekać. Samych tylko polskich ma aż dziewięć, a niemieckich, bagatela, trzydzieści cztery! A to tylko dwa języki!
Czytaj więcej...
Alicja w Krainie Czarów. Lewis Carroll -
audiobook
(mp3)
Jeśli o wartości książki świadczy liczba jej tłumaczeń, to „Alicja...” nie może narzekać. Samych tylko polskich ma aż dziewięć, a niemieckich, bagatela, trzydzieści cztery! A to tylko dwa języki!
Autor świetnego przekładu „Alicji w Krainie Czarów”, Maciej Słomczyński, napisał w przedmowie do niego znamienne zdanie. „Jest to zapewne jedyny wypadek w dziejach piśmiennictwa, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie różne książki: jedną dla dzieci i drugą dla bardzo dorosłych”. Doprawdy trudno o lepszą charakterystykę. Z całą pewnością dobrze jest zapoznać się z tą powieścią w dzieciństwie. Kto bowiem tego nie zrobi, pozostaje na zawsze w przekonaniu, że to książka dla dzieci, i już po nią nie sięgnie. Gdy tymczasem... patrz: opinia Słomczyńskiego. A co warte jest życie bez znajomości z angielską dziewczynką, która filozofuje na temat pisania listów gwiazdkowych do własnych stóp? Co wie o prowadzeniu rzeczowej dyskusji człowiek, który nie był gościem na herbatce u Kapelusznika, a o prawdziwym niebezpieczeństwie ktoś, kto nie uczestniczył w rozgrywce krokieta u Królowej Kier? No w każdym razie niewiele. A ten, który miał szczęście i „Alicję...” przeczytał, wpadł w tę niezwykłą historię po uszy (nieważne, zajęcze czy królicze), pokochał miłością pierwszą i czystą i na zawsze pozostanie jej miłośnikiem. I zabójczo logiczne maksymy Kota z Cheshire z łatwością uzna za swoje. Bo nie sposób nie zgodzić się ze zdaniem, że zawsze się dokądś dojdzie, jeśli będzie się szło dostatecznie długo. Bądź, co gorsza, z tym, że nie można zaradzić temu, że przebywa się wśród obłąkanych. Bowiem, zdaniem rzeczonego Kota, obłąkani jesteśmy wszyscy...
Zwiń
Alicja w Krainie Czarów.Lewis Carroll -
audiobook
(mp3)