Na świecie istnieją dobre i złe miejsca. Nowy dom rodziny Creedów w Ludlow był niewątpliwie tym pierwszym – przytulną wiejską przystanią, pozwalającą odpocząć od zgiełku i chaosu Chicago. Malownicze łąki Nowej Anglii i gęsty las zachwyciły młodego lekarza, jego żonę, dwójkę dzieci, a nawet ich ukochanego czworonoga. Z lubością oddawali się pracy i innym rozrywkom.
W końcu zwrócili uwagę na drogę, po której nieustannie przetaczały się ciężarówki. Wszystkie zmierzały do przerażającego miejsca. Przestrzeń za domem była wypełniona nagrobkami stworzonymi przez dzieci na początku wieku. Na bramie znajdował się przykurzony napis: „Cmętarz zwieżąt”.
Stephen King napisał tę powieść podczas pobytu w wynajętym domku w Orrington, w stanie Maine. Fakt ten nic by nie znaczył, gdyby nie cmentarz zwierząt, który znajdował się za domkiem... Powieść zekranizowano w 1989 r., a scenariusz napisał sam autor książki. Oba dzieła – zarówno literackie, jak i to filmowe – zebrały bardzo pozytywne recenzje.