„Chytrzy i zdradzieccy Polacy, którzy nienawidzą Rosjan, to bardzo rozpowszechnione w Rosji wyobrażenie. Myślę, że normalizacja stosunków z Polską to jeden z najważniejszych, ale też najbardziej skomplikowanych postulatów do realizacji w nowej Rosji. Powinniśmy się uczyć od Polski, ponieważ te same problemy, z którymi zetknęła się Polska na drodze do Europy, będą również naszymi problemami.”
– ALEKSIEJ NAWALNY –
„Myślałem o tym, dlaczego masz taki autorytet, Aleksieju. Nie mówisz Rosjanom – jak niejeden wielki dziewiętnastowieczny rosyjski pisarz – że są niczym. Szanujesz godność ludzi, pokazujesz im, że mogą wybierać między uczciwością a kłamstwem. To jest moim zdaniem najskuteczniejsza metoda walki: mówienie prawdy zamiast podburzania społeczeństwa przeciwko putinistom.”
– ADAM MICHNIK –
Aleksiej Nawalny urodził się 4 czerwca 1976 roku w Butyniu pod Moskwą. Z wykształcenia był prawnikiem, ale już jako bardzo młody człowiek działał w prodemokratycznej partii Jabłoko. W 2008 roku jako bloger zaczął kampanię przeciwko korupcji w Rosji. Dwa lata później napisał, że Putinowska Jedna Rosja jest „partią oszustów i złodziei”. Zaczęły się prześladowania – przeciwko Nawalnemu prowadzono śledztwa w sprawach o rzekome przestępstwa gospodarcze. W 2012 roku stał się jednym z liderów masowych ulicznych protestów przeciwko powrotowi Putina na Kreml. Był wielokrotnie aresztowany za udział w demonstracjach. W 2020 roku zasłabł na pokładzie samolotu lecącego do Omska. Uratowano go w szpitalu w Niemczech, chociaż okazało się, że został otruty osławionym nowiczokiem. Rok później aresztowano Nawalnego na lotnisku w Moskwie. Został zesłany do łagru na Dalekiej Północy. 16 lutego 2024 roku świat dowiedział się, że Aleksiej Nawalny nie żyje.
Jeszcze na wolności spotkał się w Moskwie z Adamem Michnikiem, redaktorem naczelnym „Gazety Wyborczej”. Ebook „DIALOGI” to zapis ich rozmów.
Fragment ebooka „Dialogi”:
Żegnaj, Aleksieju!
„Wierzcie mi, bardziej niż ktokolwiek z was kocham swój kraj, życzę mu chwały, umiem docenić wielkie zasługi mojego narodu; ale prawdą jest i to, że uczucie patriotyczne, które mnie ożywia, jest zupełnie podobne do patriotyzmu tych, których krzyki zmąciły mą spokojną egzystencję i znów wyrzuciły na ocean ludzkich niepokojów moją łódź, która znalazła już była przystań u stóp krzyża. Nie nauczyłem się kochać swej ojczyzny z zamkniętymi oczami, z pochyloną głową, z milczeniem na ustach. Sądzę, że można być pożytecznym dla własnego kraju tylko pod warunkiem, że się go wyraźnie widzi; myślę, że czasy ślepej miłości minęły, że teraz przede wszystkim winniśmy ojczyźnie prawdę” – tak pisał niemal dwa wieki temu Piotr Czaadajew w swojej słynnej „Apologii obłąkanego” .
Ten klasyczny już tekst wielkiego rosyjskiego pisarza wydaje mi się dobrym wprowadzeniem do chwili namysłu nad losem i śmiercią Aleksieja Nawalnego, człowieka, którego opłakuje dziś cały demokratyczny świat. Aleksiej stał się kolejną – po Niemcowie, Politkowskiej i tylu innych – ofiarą wojny Putina ze społeczeństwem obywatelskim w demokratycznej Rosji.
To trzeba dziś przypominać. Bandycką agresję Putina na Ukrainę poprzedziła putinowska agresja na niezależne społeczeństwo rosyjskie. Na tę Rosję, która dziś jest mordowana, opluwana, więziona.
Aleksiej był tej Rosji liderem i symbolem. Ta Rosja nie chce wojny z Ukrainą, nie chce mordowania narodu ukraińskiego, choć nie ma dziś sposobu, żeby skutecznie tę wojnę zatrzymać.
Władimir Putin nienawidził Aleksieja Nawalnego osobiście. Nie był w stanie wymówić jego nazwiska, nazywał go „berlińskim pacjentem”. Chciał uczynić Aleksieja nieobecnym w zbiorowej świadomości Rosjan, dlatego Nawalny budził podziw u jednych, a nienawiść u innych. I budził też zazdrość. Miał on cechy niedostępne oficerom z aparatu bezpieczeństwa: był wybitnie inteligentny, bardzo odważny i obdarzony dobrym słuchem społecznym. To był wielki polityczny talent. On rozumiał Rosjan – ich kompleksy i marzenia, ich historię pełną mizerii i ironii, miał niezwykłą charyzmę i polityczną intuicję, charyzmę czerpał z tradycji Andrieja Sacharowa, a fantazję i odwagę od Władimira Bukowskiego, autora książki „I powraca wiatr”.
– z przedmowy Adama Michnika (ciąg dalszy ebooka w pełnej wersji książki)
(Opis pochodzi od wydawcy).
Jak przeczytać ebook „Dialogi”?
• w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie (iOS, Android),
• na czytniku ebooków typu Kindle, PocketBook, inkBook itp.,
• na komputerze – w darmowych programach Calibre, Adobe Digital Editions,
• w przeglądarce internetowej – np. Firefox z dodatkiem EPUBReader.
Po zakupie ebook pobierzesz w formacie epub i mobi.