„Stara się najeżyła. Nie straciła wyniosłości, ale posłała ostrzegawcze spojrzenie podwładnym. Przez chwilę trawiły słowa Murbelli.
– Stałaś się jedną z nich? – spytała któraś z tyłu.
– Jak inaczej mogłam zdobyć ich wiedzę? Zrozumcie! Uczyła mnie sama Matka Przełożona.
– A dobrze cię uczyła? – To samo wyzwanie w głosie z tyłu. Murbella określiła pytającą: średniej rangi i z ambicjami. Spragniona uwagi i awansów.
«To twój koniec, spragniona. Świat niewiele straci».
Zwód Bene Gesserit sprawił, że jej przeciwniczka znalazła się w zasięgu ciosu. Kopnięcie w stylu Hormu zostało rozpoznane. Pytająca leżała martwa na ziemi. «Połączenie zdolności Bene Gesserit i Dostojnej Matrony stwarza zagrożenie, którego powinniście bać się i zazdrościć».
– Uczyła wspaniale – odparła. – Jeszcze jakieś pytania?” – fragment powieści
Kapitularz przechodzi z wolna transformację, w której wyniku Bene Gesserit mają nadzieję wznowić zbiory melanżu i zdobyć dominującą pozycję we wszechświecie. Toczy się jednak walka z czasem – Dostojne Matrony zaciskają nieustępliwie pętlę wokół głównej siedziby zgromadzenia. Dręczona wizjami własnej śmierci, Matka Przełożona Darwi Odrade robi wszystko, by ocalić siostry. Mimo sprzeciwu części z nich postanawia zagrać va banque i rzuca na szalę swe ostatnie atuty: gholę baszara Tega, byłą Dostojną Matronę Murbellę i obdarzonego niezwykłymi zdolnościami Duncana Idaho.
Tymczasem gdzieś w oddali czai się wróg stokroć potężniejszy od Dostojnych Matron i zarzuca swą sieć...
„Frapująca... istotne uzupełnienie tego cieszącego się zasłużoną popularnością cyklu” – „New York Times”