Hubert Meyer na prośbę prokurator Weroniki Rudy przyjeżdża do Warszawy, by jej pomóc w tej trudnej sprawie. Rudy uważa, że zabójstwo popełniono na tle finansowym. Wiele jednak wskazuje na to, że rzecz jest bardziej skomplikowana, ma swój początek 17 lat wcześniej i wiąże się z zaginionymi wtedy kobietami.
Hubert jak zwykle działa po swojemu – szybko, niekonwencjonalnie, profesjonalnie. Ale tym razem sam ledwie ujdzie z życiem, a co więcej, stanie się jednym z głównych podejrzanych.
Piętrzy się coraz więcej pytań:
Co oznacza klucz pozostawiony na ciele Róży Englot jest wskazówką czy przestrogą?
Czy Meyer dotarł za blisko prawdy?
Czy zagroził komuś ważnemu? Kto jest sprzymierzeńcem, a kto wrogiem?
SERIA KRYMINALNA Z HUBERTEM MEYEREM
Sprawa Niny Frank
Tylko martwi nie kłamią
Florystka
Nikt nie musi wiedzieć
Klatka dla niewinnych
Balwierz
Fragment ebooka „Klatka dla niewinnych”. Katarzyna Bonda:
Jonasz nie dosłyszał słów. Potem znów dobiegł go krzyk mamy, okraszony szyderczym śmiechem, który zwiastował atak furii.
– A co by było, gdybym uderzyła cię tym nożem? Powiedziałabym, że mnie zaatakowałeś. Zabiłabym cię…
Jonasz chwycił poduszkę, zwinął ją w monstrualny precel i przyłożył do uszu. Na suficie fruwały zajączki. Zajął się ich liczeniem. Nie wiedział, kiedy zasnął.
Obudził się gwałtownie, przerażony złowrogą ciszą – jak wartownik, który zaspał na swojej zmianie. Odrzucił kołdrę, wyszedł ze swojego pokoju i ruszył korytarzykiem do toalety. Zatrzymał się, bo w kuchni dostrzegł ojca. Stał przy zlewozmywaku. Szorował coś zawzięcie.
– Będziemy musieli radzić sobie sami, synu – rzekł i podał dziecku młotek.
Obuch był zimny. Trzonek miejscami ociekał pianą z mydła. Jonasz posłusznie chwycił za ścierkę zawieszoną na uchwycie od piekarnika. Wytarł narzędzie, a potem schował je do szuflady, którą otworzył ojciec.
– Mama śpi? – zapytał i pochylił głowę, zaskoczony swoją nieoczekiwaną odwagą.
Znał odpowiedź, ale tak bardzo pragnął kłamstwa.
– Czasami ludzie odchodzą bez słowa i nikt nie wie dlaczego – odparł ojciec, chwytając koc.
Przykrył czarny kształt ukryty za fotelami, które ustawiono oparciami do drzwi niczym front barykady.
– Idę zapalić – dodał, wkładając kurtkę.
Syn grzecznie skinął głową. Tata nie palił przy dzieciach. Nie pozwalał też mamie ani dziadkowi.
– Kładź się spać.
Kiedy Jonasz obejrzał się na fotele, ojciec chwycił go za ramiona. Ścisnął, aż zabolało.
– Ostrzegałem cię. Przygotowywaliśmy się do tego dnia, pamiętasz? Ona była słaba.
Jonasz się zgarbił. Czuł, że chce mu się siku, ale wstydził się powiedzieć.
– Jestem z ciebie dumny – kontynuował ojciec. – Nie mażesz się jak baba.
Ebook dostępny do pobrania w formacie epub i kindle mobi, przeczytasz do wygodnie w aplikacji mobilnej Publio a także na czytniku Kindle, PocketBook, inkBook, Onyx itp. Przed zakupem możesz zapoznać się z darmowym fragmentem ebooka online lub pobrać plik epub czy kindle mobi.
Wolisz czytać? Książka dostępna jest także w formacie mp3 jako audiobook Klatka dla niewinnych.
Zobacz najnowszy tom w serii z HUBERTEM MEYEREM:
• Ebook Balwierz w Publio do pobrania w formacie epub, kindle mobi
• Audiobook Balwierz w Publio do pobrania w formacie mp3
Z ciała martwego Tymka upuszczono krew, w pobliżu torów snajper położył trupem księdza Donata. Kto to zrobił? Hubert Meyer szuka odpowiedzi... Balwierz (2021)