Rzeczywistość wirtualna, rozszerzona, mieszana - wszystkie te rodzaje rzeczywistości zaczynają stopniowo wdzierać się do naszego świata. Perspektywy tej branży wcale nie rysują się jednak tak słodko, jak wydawałoby się, gdy widzimy intensywne „mieszanie się” pomysłów, koncepcji, nowych rozwiązań sprzętowych i software’owych.
Trudno o bezkrytyczny optymizm, gdy popatrzeć na najnowszy sprzęt, który służy do zanurzania się w cyfrowym świecie - wszystkie te gogle i zestawy, niezgrabne wyświetlacze z trudem nadążające lub nienadążające za ruchami głowy... Chcąc oderwać się od przewodów (a taki nurt w sprzęcie VR obecnie narasta), musimy na siebie więcej nałożyć. A potem trzeba chodzić z ciężkim sprzętem na głowie, takim jak np. pokaźny adapter w bezprzewodowej wersji HTC Vive Pro.
Pomimo jednak technicznych niedoskonałości i niedojrzałości rozwiązań, świat wirtualnych i rozszerzających rzeczywistość technik wzbudza kolosalne zainteresowanie. Więc proszę nie dziwić się, że poświęciliśmy mu dużą część wydania MT, do którego lektury zapraszam!