POCZĄTEK WOJENNEGO CYKLU Z ANTONIM FISCHEREM
Audiobook „Na trwogę bije dzwon” to pełna intryg i zwrotów akcji powieść mistrza kryminału osadzona na przełomie 1938 i 1939 roku, gdy nad Polską wisi ciemne widmo wojny.
Morderstwo z przeszłości, brylanty, polski wywiad, niemieccy spiskowcy i barwny świat przedwojennych poznańskich knajpek, gdzie o swoje wpływy walczą stróże prawa, informatorzy i lokalny półświatek. A w tym wszystkim nadkomisarz Fischer i jego brygada na tle zmieniającej się gwałtownie rzeczywistości.
Nadkomisarz Antoni Fischer, bystry i doświadczony śledczy z Poznania, wraz ze swoimi współpracownikami staje przed zadaniem rozwikłania sprawy brutalnego morderstwa kierownika szkoły Eckerta i jego rodziny. Ktoś, kto dopuścił się tej makabrycznej zbrodni, wyraźnie czegoś szukał, a motyw jest bardziej zawiły, niż początkowo się wydaje. Tragiczna zbrodnia w małej wsi wstrząsa całą społecznością. Fischer musi szybko znaleźć winnych, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli.
Równolegle jego kompani z grupy pościgowej podążają tropem poznańskiej szajki złodziei kosztownej biżuterii i brylantów…
📚 Fragment powieści kryminalnej „Na trwogę bije dzwon”:
Spowita w kłęby pary lokomotywa wtoczyła się na drugi peron. W dwóch wagonach trzeciej klasy pootwierały się drzwi i zaraz zaczął się z nich wylewać tłum ludzi przyjeżdżających z Poznania. Chłopki z koszami, podobne do kur pędzących przez podwórko do ziarna wysypanego przez gospodynię, pobiegły właśnie tam. Trasa tego osobowego pociągu była zbyt krótka, żeby ciągnąć wagon pierwszej klasy. Był natomiast jeden drugiej, z miękkimi siedzeniami wyściełanymi szarą tkaniną obiciową, oczywiście nie tak luksusowy jak pulmanowskie wagony z przedziałami, ale jednak zapewniający znaczny komfort podróżnym, których stać było na droższy bilet, by nie musieć gnieść się z pospólstwem w trójce. W wagonie klasy drugiej otworzyły się tylko jedne drzwi. Na zewnątrz wyskoczył młody, gibki i smukły aspirant policji w zimowym płaszczu mundurowym z futrzanym kołnierzem. Podał rękę kolejnemu wychodzącemu. Tym drugim był mężczyzna o atletycznej budowie ciała, także ubrany w gruby cywilny płaszcz zimowy, w baraniej czapie na głowie. Obaj przyjezdni stanęli na peronie i rozejrzeli się ciekawie. Zawiadowca pomyślał, że szukają bagażowego, bo żaden z nich nie miał ze sobą walizki. Starszy trzymał w dłoni skórzany sakwojaż przypominający lekarską torbę, ale na pewno nie był to bagaż na dłuższy pobyt w Szamotułach. Tymczasem aspirant zamknął drzwi, co oznaczało, że obaj nie posiadali bagażu podróżnego i zapewne będą wracać do Poznania ostatnim wieczornym pociągiem, domyślił się zawiadowca. Tylko ciekawe, czemu wysiedli w Szamotułach, a nie w Pęckowie. To przecież stamtąd mają bliżej do szkoły w Gaju Małym, gdzie dziś się wydarzyło to zamordowanie nauczyciela i jego rodziny. Zawiadowca Młynarek był dobrze poinformowany, bo wiadomo przecież, że kolej jest najszybszym transportem i potrafi przewozić nie tylko ludzi, ale i informacje. Kierownik pociągu jadącego dziś rano z Wronek do Poznania dowiedział się od zawiadowcy z Pęckowa o tym morderstwie i oczywiście wiadomość przekazał wszystkim zainteresowanym, czyli kolegom z kolejnych stacji na trasie do Poznania. A zawiadowca z Szamotuł jako człowiek inteligentny umiał łączyć fakty. Skoro na dworcu w Szamotułach pojawił się oficer policji w mundurze, a obok niego jakiś dostojny jegomość bez munduru, znaczy był to po cywilnemu odziany jakiś wyższy policyjny urzędnik. I on właśnie przyjechał rozwikłać sprawę morderstwa. Kolejarz musiał jednak to sprawdzić osobiście. (ciąg dalszy w pełnej wersji audioksiążki)
(Opis pochodzi od wydawcy).
🔔 „Na trwogę bije dzwon” – jak słuchać audiobook?
Audiobook (mp3) przesłuchasz wygodnie w aplikacji mobilnej Publio na swoim smartfonie lub tablecie. Pliki pobierzesz także na komputer.
Przed zakupem możesz odsłuchać lub pobrać darmowy fragment audiobooka.
📖 Wolisz czytać?
W Publio.pl książka dostępna jest także w formacie epub, kindle mobi jako „Na trwogę bije dzwon” ebook.
👉 Zobacz też powieści kryminalne z cyklu Ryszarda Ćwirleja „Komisarz Antoni Fischer”.