Ebook „Niebiańskie osiedle”, Ryszard Ćwirlej [powieść, e-book do pobrania w formatach epub i kindle mobi]:
Chcesz znaleźć spokój i ciszę? Chcesz w tym zwariowanym świecie trafić do wymarzonego miejsca, w którym otoczą cię życzliwość, miłość i ciepło płynące wprost z serca?
Każdy ma prawo do zasłużonego odpoczynku po ciężkiej pracy. Ty również możesz mieć to wszystko na wyciągnięcie ręki. Niebiańskie Osiedle czeka na ciebie.
Czy można sprzedawać miejsca w niebie? Czy ktoś skorzysta z takiej oferty? Ile to kosztuje? Czy to uczciwe? Moralne?
Przeczytaj fragment ebooka - Niebiańskie osiedle. Ryszard Ćwirlej - (ebook w formatach epub i kindle mobi):
Objęci i przytuleni do siebie wydawali się spać. Kobieta przyciskała głowę do piersi mężczyzny, a ten obejmował ją lewą ręką. Leżeli na rozłożonym dwuosobowym tapczanie w kolorze buroszarym, w odświętnych ubraniach, tak jakby dopiero co wrócili z kościoła. Na stole obok stała butelka po wódce, do połowy wypełniona jakimś czerwonym płynem.
To pewnie wino, pomyślał podkomisarz Franek Kaczmarek, spoglądając na etykietę wyborowej, na którą czyjaś ręka nakleiła kawałek taśmy malarskiej. „Porzeczki 2015” oznajmiał koślawy napis wykonany długopisem. Obok stały dwa kieliszki – jeden wysoki i smukły, dopity do połowy, drugi pękaty, taki jak do koniaku, pusty. Wkoło walały się jakieś kolorowe foldery reklamowe, takie, które zapychają skrzynki pocztowe i nie nadają się nawet na podpałkę.
– Wygląda, jakby wznieśli ostatni toast i poszli spać – odezwała się zza pleców Kaczmarka podkomisarz Jowita Skrzypczak, szczupła brunetka o miodowych oczach, ukrytych za okularami w czerwonych oprawkach.
– Ostatnia wieczerza, cholera! – Wacek Szczypiorski, technik, który właśnie obfotografowywał zwłoki, jak zawsze musiał wszystko skomentować. Szczypior, bo tak mówili na niego koledzy, znany był z marudnego stosunku do rzeczywistości.
– Myślicie, że to samobójstwo? – Kaczmarek wskazał na butelkę, tak jakby tam mogła znajdować się przyczyna dramatu.
– Wezmę to do analizy – stwierdziła jedyna w całej ekipie śledczej dziewczyna.
To ona zajmowała się zabezpieczaniem śladów i zbieraniem odcisków palców. Teraz czekała tylko, aż fotograf upora się ze swoją robotą, by przystąpić do pracy. Walizkę wyposażoną w pędzelki, proszki, folie i inne potrzebne narzędzia, w których tylko ona potrafiła się rozeznać, postawiła na progu pokoju, gotowa do działania. Podkomisarz Kaczmarek stał obok, bacznie obserwując sypialnię. Zarówno on, Jowita, jak i fotograf ubrani byli w kombinezony, ochraniacze na buty i lateksowe rękawiczki. Nie wolno było wnieść do środka niczego, co mogłoby zakłamać rzeczywisty obraz wydarzeń, więc przed wejściem na miejsce, w którym doszło do tragedii, zgodnie z zasadami musieli ubrać się w te jednorazówki...
Inne ebooki i audiobooki Ryszarda Ćwirleja znajdziesz na stronie autora. Przeczytasz lub przesłuchasz je wygodnie w aplikacji mobilnej Publio lub na dowolnym czytniku, typ inkBook, PocketBook, Onyx, Kindle itd.