„Mój wydawca jest złodziejem”. Kto pamięta to zdanie Kazika? „Kto kupuje pirackie płyty, ten... ”. Jeśli nie wiesz, co było dalej, sprawdź w zbiorze felietonów „Niepiosenki”. Jeśli wiesz – też do nich zajrzyj, bo jeszcze wiele innych tekstów artysty wartych jest przypomnienia.
„Mój wydawca jest złodziejem”. Kto pamięta to zdanie Kazika? „Kto kupuje pirackie płyty, ten... ”. Jeśli nie wiesz, co było dalej, sprawdź w zbiorze felietonów „Niepiosenki”. Jeśli wiesz – też do nich zajrzyj, bo jeszcze wiele innych tekstów artysty wartych jest przypomnienia.
Nazywam się Kazimierz Piotr Staszewski, syn Stanisława oraz Krystyny z domu Mojkowskiej. Urodziłem się 12 marca 1963 roku. Nigdy wcześniej nie zajmowałem się słowem pisanym. Naturalnie notowałem w różnych kajetach teksty do piosenek, ale potem funkcjonowały one tylko i wyłącznie z muzyką, natomiast nigdy jako formy w jakiś tam sposób autonomiczne. Felietony moje zacząłem pisać kilkanaście lat temu. Niektóre z nich dotyczą spraw tak zamierzchłych, że dla wielu obecnie może to być bajka o żelaznym wilku. Te, które dotyczą spraw tak odległych, że moim zdaniem mogą się jawić jako niezrozumiałe, będę wspomagał paroma słowami wyjaśnienia, o ile sam będę pamiętał, o co mi wtedy chodziło. Analogicznie teksty, w których mi coś tam zmieniano, postaram się umieścić w wersjach oryginalnych, a nie w takich, jakimi zostały opublikowane. Myślę, że te „Niepiosenki” umilą Państwu nadwyżkę czasu, jeśli takową posiadać raczycie i pokażą mnie jako kolegę, który nie tylko śpiewa dla Was na scenie. Przyjemnej lektury!