Opowiadanie Karola Dickensa jest moralitetem w stylu wiktoriańskim. Pokazuje głębokie doświadczenie i przemianę skąpca Ebenezera Scrooge’a, zachodzącą w czasie nocy wigilijnej. Jest on samotnikiem, nielubiącym ludzi, a dbającym jedynie o pomnażanie swojego majątku. W noc wigilijną ukazuje mu się duch Jakuba Marleya – jego zmarłego partnera w interesach, cierpiącego pod ciężarem łańcucha win, który wykuł sobie za życia. Ta wizyta ma uchronić Scrooge’a przed podobnym losem. Początkowo nieufny, Ebenezer zmienia zdanie pod wpływem wizyt kolejnych duchów: Ducha Dawnych Świąt Bożego Narodzenia, Ducha Obecnych Świąt i Ducha Świąt przyszłych.
Duchy pokazują bohaterowi sceny z jego życia przeszłego, teraźniejszego i przyszłego. Przerażony wizją samotnej śmierci, Scrooge pojmuje beznadziejność takiego trybu życia i nastawienia do innych ludzi, staje się z powrotem szczodrym, serdecznym człowiekiem, jakim był za młodu, przed śmiercią siostry, jedynej jak się zdawało osoby, która kiedykolwiek się o niego troszczyła.
Ebenezer Scrooge, skąpiec i okropny człowiek, zainteresowany jedynie pomnażaniem i tak już ogromnego majątku, nie lubi Wigilii. Niczym nie różni się ona dla niego od innych dni w roku, a jednak to właśnie tego szczególnego wieczoru odwiedza go duch dawnego wspólnika Jakuba Marleya. Mara, dźwigająca niewyobrażalnie ciężki łańcuch, na który złożyły się jej wszystkie winy, wzywa go do opamiętania i przestrzega przed losem podobnym do swojego. Dusigrosza przekonują także Duchy Dawnych Świąt Bożego Narodzenia, Obecnych Świąt i Przyszłych Świąt…
Wydane po raz pierwszy w 1843 r. opowiadanie nadal święci triumfy. Wiele razy filmowana opowieść uczy bowiem, że na zmianę postępowania nigdy nie jest za późno.
Fragment ebooka „Opowieść wigilijna”
— Wesołych świąt, wujaszku — niech cię Bóg błogosławi — ozwał się dźwięczny głos. Był to głos siostrzeńca Scrooge’a, który wpadł tak nagle, że stary nie miał czasu go spostrzec.
— Ba — rzekł Scrooge, — głupstwo!
— Święta Bożego Narodzenia! wujaszku, tyś tego nie chciał powiedzieć!
— Tak jest — rzekł Scrooge. — Wesołych świąt. Jakiem prawem masz być wesołym? Co za powód abyś się oddawał rujnującej wesołości. Jesteś i bez tego dosyć ubogi.
— No, no! — odpowiedział siostrzeniec, — jakiem prawem jesteś smutny i kwaśny, dlaczegoż cały zatapiasz się w tych ponurych liczbach i rachunkach. Już jesteś dosyć bogaty.
— Głupstwo — rzekł po chwili Scrooge, nie mając lepszej odpowiedzi — głupstwo.
— Nie gniewaj się, wujaszku!
— Jak się tu nie gniewać, żyjąc w świecie pełnym głupców, i takich, jak ty, warjatów? Wesołych świąt! Idźcie do licha z waszą wesołością. Czemże jest dla was Boże Narodzenie, jeśli nie chwilą płacenia rachunków, na które często nie macie pieniędzy, — dniem — w którym znajdujecie się o rok starszymi, a o szyling nawet nie bogatszymi, dniem sprawdzania książek handlowych, po których zsumowaniu przekonywacie się, że w ciągu minionych dwunastu miesięcy żaden interes nie przyniósł wam najmniejszego zysku. Gdyby to zależało ode mnie — dodał z wzrastającem oburzeniem, — to każdego głupca, biegającego od domu do domu z okrzykiem „wesołych świąt“ na ustach, wsadziłbym w kocioł, w którym się gotuje budyń i pochował z gałązką choiny w sercu. Tak jest.
— Wujaszku! — zawołał siostrzeniec, chcąc bronić sprawy Bożego Narodzenia.
— Siostrzeńcze! — przerwał surowo starzec, — obchodź sobie święta, jak ci się tam podoba, i pozwól mi, abym je także obchodził na mój sposób.
— Ależ ty ich wcale nie obchodzisz, mój wuju.
— Tem lepiej — zostaw mnie tak, jak jestem. Wiele ci z tego przyjdzie — już ci te święta tyle napędziły zysków!
Jak przeczytać darmowy ebook „Opowieść wigilijna”?
Ebook „Opowieść wigilijna” przeczytasz wygodnie w aplikacji mobilnej Publio, a także na czytnikach Kindle, inkBOOK, PocketBook, Onyx itp., na komputerze, telefonie i tablecie.
A może wolisz słuchać? Książka dostępna jest w Publio także w formacie mp3 jako audiobook „Opowieść wigilijna”.