Słoneczna España, jeden z największych krajów Europy. Czemu wciąż tak mało o niej wiemy? Gdzie ujawnia swą prawdziwą twarz – w cieniu iberyjskiej fiesty czy na szalonej, tętniącej życiem prowincji?
Słoneczna España, jeden z największych krajów Europy. Czemu wciąż tak mało o niej wiemy? Gdzie ujawnia swą prawdziwą twarz – w cieniu iberyjskiej fiesty czy na szalonej, tętniącej życiem prowincji?
„Pył z landrynek. Hiszpańskie fiesty” to opowieść o kraju, w którym wieje tramontana, szatański wiatr z opowiadania Gabriela Garcii Márqueza. O świecie, w którym ludzie dla zabawy podpalają styropianowe figury większe od domów, a w święta obrzucają się cukierkami, błotem, zdechłymi szczurami i rzepą. To relacja z miejsc, gdzie w Wielki Piątek bije się w bębny, aż krwawią dłonie, a czarownice odpędza się ciepłą wódką. To także zbiór historii o bandytach, rzeźnikach, królach i tancerkach z zapomnianych miasteczek Kastylii-La Manchy, Andaluzji, Estremadury i Katalonii. Książka jest owocem trzech lat podróży po Hiszpanii, ale przede wszystkim – pogoni za iberyjską fiestą i każdą nieoczywistością, która pojawia się na hiszpańskiej drodze.
„Szkiełko wytrawnego czytelnika, reporterskie oko i znakomity, czasem wręcz absolutny słuch podróżnika. Katarzyna Kobylarczyk prowadzi nas przez hiszpańską prowincję i wszystkie jej nieoczywistości z pasją właściwą odkrywcom nieznanych lądów. Stawia pytania o rolę sacrum w zlaicyzowanym społeczeństwie, kwestionuje stereotyp «słonecznej Espanii», przygląda się życiu małych, zamkniętych wspólnot, które praktykują przedziwne i niezrozumiałe rytuały. Ta książka dowodzi, że wciąż słabo znamy jeden z największych krajów Europy”.