Nikt tak pięknie nie pisał o miłości i tak bardzo nie tęsknił za ojczyzną. „Sonety krymskie” to przykład wyjątkowej poezji, która niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny.
Nikt tak pięknie nie pisał o miłości i tak bardzo nie tęsknił za ojczyzną. „Sonety krymskie” to przykład wyjątkowej poezji, która niesie ze sobą ogromny ładunek emocjonalny.
Cykl 18 sonetów jednego z najwybitniejszych polskich poetów romantyzmu wydany w 1826 roku. „Wpłynąłem na suchego przestwór oceanu, wóz nurza się w zieloność i jak łódka brodzi” – tak zaczyna się pierwszy z przepełnionych nostalgią i liryzmem wierszy. Wyłania się z nich niezwykły obraz wędrówki po bezkresnym stepie, niebezpiecznych morzach i niedostępnych, majestatycznie wznoszących się ku niebu górach. Daleko było tej wędrówce do spokojnej podróży służącej błogiemu wypoczynkowi. Przepełniały ją raczej tęsknota za ojczyzną, gorycz, czasem nawet cierpienie i wewnętrzne rozdarcie.