To zbiór 31 morskich opowieści napisanych z pasją, wzruszających i rozśmieszających do łez. Karol Olgierd Borchardt opowiada w nich o swoich doświadczeniach z wieloletniej pracy na morzu. Z niebywałym humorem portretuje współtowarzyszy swoich podróży, wspaniałych romantyków, dla których morza, statki i podróże stanowiły sens życia. Pisze o wytrawnych wilkach morskich, słynnych kapitanach m.in. Mamercie Stankiewiczu, Zdenko Knoetgenie, Edwardzie Pacewiczu. W jego książkach przewijają się różne osobowości, w tej dużo uwagi poświęca kontrowersyjnej i tajemniczej postaci polskiej marynistyki, kapitanowi żeglugi wielkiej Eustazemu Borkowskiemu.
Nie wiadomo właściwie, jak rozpoczęła się morska kariera tytułowego „szamana”. Mówi się coś o ucieczce na morze wprost z warszawskiego gimnazjum. Późniejsze fakty z kariery też nie są do końca znane. Wiadomo, że po zakończeniu I wojny światowej wrócił na morze jako kapitan budowanych właśnie w międzywojniu polskich transatlantyków. Kolejno dowodził jednostkami: SS „Kościuszko”, którym pływał najdłużej, następnie SS „Pułaski”, MS „Piłsudski” i MS „Batory”. To właśnie z tych czasów pochodzą bądź to zasłyszane, bądź na własne oczy widziane przez autora niezwykłe historie ze znającym 13 czy 16 (różne źródła) języków zaklinaczem oceanu i pasażerów w roli głównej. Są one pretekstem do ukazania historii siedmiu przedwojennych polskich transatlantyków. Książka skrzy się humorem, a autor, choć zarzeka się, że zawsze pisał skrótowo, okazuje się świetnym gawędziarzem.
„Szaman morski” to doskonała lektura dla wszystkich, którzy chcieliby poczuć atmosferę dalekomorskich wypraw, ciężkiej pracy na statkach, ale też niewiarygodnie dynamicznego życia od wschodu do zachodu słońca. Opowiadania czyta znakomity polski aktor Adam Szyszkowski.