Joanna, pracuje w biurze projektowym, ale jej marzeniem jest napisanie powieści kryminalnej. W gronie kolegów snuje i rozwija kolejne wątki, buduje akcję i fabułę przyszłej książki, do której każdy może dorzucić swój pomysł. Kiedy jeden z pracowników zostaje zabity - w sposób opisany wcześniej przez bohaterkę - zespół znajduje się w bardzo nieciekawej sytuacji. Wszyscy pozostają w kręgu podejrzanych, bo każdy miał jakiś powód, żeby pozbyć się nielubianego kolegi.
Powieść Joanny Chmielewskiej czyta się jednym tchem. Książka okraszona rewelacyjnymi dialogami w stylu: „Jak to jest możliwe, żeby przeszło godzinę leżał w waszym biurze trup i żeby nikt go nie zauważył? – Cicho leżał, to się nie rzucał w oczy”, nie pozwala oderwać się od lektury nawet na chwilę.