Pierwsza powieść o pokoleniu „słoików”! Troje trzydziestolatków. Trzy marzenia. Trzy precyzyjnie opracowane plany, jak je zrealizować. I wiele rozczarowań, których nie zrekompensuje żaden sukces.
Pierwsza powieść o pokoleniu „słoików”! Troje trzydziestolatków. Trzy marzenia. Trzy precyzyjnie opracowane plany, jak je zrealizować. I wiele rozczarowań, których nie zrekompensuje żaden sukces.
Tytułowi „zachłanni” to tzw. słoiki – lokalni emigranci, jakich w Polsce tysiące. Przyjeżdżają do dużych miast po wykształcenie i lepszą przyszłość. Przeprowadzka oznacza dla nich nowe życie i konieczność zdobywania wszystkiego od początku: dachu nad głową, pracy i przyjaciół. Zawieszeni między miastem a rodzinnym domem odkrywają, że to, co dotąd znali i czego się nauczyli, nijak nie przystaje do nowej rzeczywistości. Żeby przetrwać, muszą być silni, ambitni i nigdy się nie poddawać. Są więc zachłanni – w dobrym i złym sensie. „Zachłanni” to powieść o przyjezdnych, która nie ocenia. Z humorem, ale i nutką goryczy opisuje codzienność przybysza, na którą składają się wynajmowane mieszkania, przypadkowi współlokatorzy, zaskakujące znajomości i najdziwniejsze dorywcze prace. Opowiada o życiowych szansach i rozczarowaniach. Pokazuje, w jaki sposób decyzja o opuszczeniu rodzinnej miejscowości, dla niektórych będąca spełnieniem marzeń, dla innych jedynym wyjściem, kształtuje życie ludzi i ich samych.